Anioł ze swoją strzelbą
Niedaleko szpitala widać było trąbę powietrzną. Miłka uciekła od okna i schowała się pod łóżkiem.
Offline
Anioł ze swoją strzelbą
- Nie wiem... ale coś niebezpiecznego...
Słychać było krzyki ludzi na ulicy, Miłka zmartwiona wyszła trochę spod łóżka.
Offline
Anioł ze swoją strzelbą
Miłka krzyknęła widząc gołębia. Bardzo, bardzo chciało jej się płakać.
Offline
Anioł ze swoją strzelbą
Nagle oślepiająca fala światła okryła całe mieszkanie. Miłka przymknęła oczy.
Offline
Anioł ze swoją strzelbą
Miłka otworzyła oczy. Nic już nie wiało. Wyszła spod łóżka.
Offline
Anioł ze swoją strzelbą
Za oknem wszystko wyglądało normalnie. Żadnych zniszczeń.
- Co to było...
Offline
Anioł ze swoją strzelbą
Miłka usiadła. Była bardzo, bardzo zmartwiona.
Offline
Anioł ze swoją strzelbą
Miłka przytuliła się do Marley'a.
- Może dziewczyny niedługo wrócą...
W mieszkaniu na górze ktoś znów spuścił wodę.
Offline